Gastronomia na Ruczaju. Moje polecajki – część 2

Od mojego poprzedniego wpisu o gastronomii na krakowskim Ruczaju miną już ponad rok! Znajdziecie go tutaj: Gastronomia na Ruczaju. Czyli mój przewodnik po restauracjach w tej części Krakowa. Rok i niezliczone kalorie później, przestawiam koleje cudowne miejsca w tej części Krakowa, gdzie warto coś zjeść.

Śniadanie, kawa i pyszne ciacha: Fusy i okruchy

Uważam, że w tym miejscu zjecie najlepszy sernik z białą czekoladą nie tylko na Ruczaju, ale i w całym Krakowie. Przyjdźcie jako goście, wyjdziecie jako sąsiedzi! Śniadania zmieniają się sezonowo, a kawa jest pyszna cały rok.

Powiedz <<Ciao pizza!>> w pizzerii Skotnicka 105

Powiem, a raczej napiszę, krótko: taką pyszną pizzę jadłam ostatnio w Wenecji i to kilkanaście dobrych lat temu. Obecnie to miejsce to mój numer jeden! Ukryta perełka. Uwaga: nie ma możliwości dostawy i czas oczekiwania jest dość długi – jednak nie ma się czemu dziwić, przy tak dobrej pizzy!

Idź za węchem i zjedz pysznie!

Zjecie tu pyszne pierogi, zarówno te tradycyjne, jak i niespotykane wariancje oraz pierogi z pieca (coś na styl argentyńskich empanadas), placki ziemniaczane w różnej postaci, których jestem fanką – warte grzechu i pochłoniętych kalorii. W ofercie także różne sałatki!

(Nie tylko) dla wegan i wegetarian: Las Weges

Obecnie ta urocza mała restauracja codziennie daje Wam do wyboru dwie zupy i dwa dania lunchowe. Wypijecie tutaj także pyszną kawę, a w gablotce czekać będą na Was smaczne, domowe ciasta (dostępne także w wersjach bezglutenowych). Miejsce spotkań wegan i wegetarian oraz osób, które chcą zjeść coś dobrego i zdrowego. Wpadajcie na lunch lub kawę z ciachem!

Piekarnia Chlebkarnia

Wypiekane na miejscu chlebki, bułki, strucle, tarty, jagodzianki i pączki! Tak, ach te pączki – najlepsze pączki w okolicy! Sąsiedztwo szkoły sprawia, że te ostatnie znikają dość szybko, a na chałkę czasem trzeba zrobić rezerwację! Do porannej kawki możecie też pokusić się na pyszne cynamonki. Mała, prawdziwa piekarnia prowadzona z wielkim sercem!

A Wy, jakie miejsca byście dopisali do tej listy?

Gastronomia na Ruczaju. Czyli mój przewodnik po restauracjach w tej części Krakowa.

Dzisiaj będzie bardzo lokalnie, nie tylko ze względu na akcje #pomagamlokalnie i #wspieramgastronomie – do tego mini przewodnika zbierałam się już od dłuższego czasu. Ruczaj to dzielnica Krakowa w której studenci, korpoludki i expaci koegzystują i tworzą razem małe miasteczko w tym wielkim grodzie Kraka. Turystów tutaj jak na lekarstwo, a restauracji tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie bez koniecznośći podróży do centrum. Uważam, że jest to bardzo przyjazna dzielica, a poniżej przestawie jej smaczną stronę.

Ze względu na zamknięcie restauracji i przymus zamawiania jedzenia na wynos, namawiam Was do porzucenia garów i zamówienia czegoś pysznego z dostawą do domu chociaż raz w tygodniu. O tym jak postrzegam Kraków napisałam w poście: Moje miejsce na ziemi: Kraków. Na ten przewodnik (chyba jedyny) po gastronomicznym Ruczaju zapraszam poniżej.

Mój sąsiad „Bakłażan”

Restauracja, której jestem stałą klientką odkąd mieszkam na Ruczaju. I jest to dla mnie najbliżej położona restauracja – więc spaceruje tam po jedzenie, gdy chęci do gotowania brak. Codziennie macie do wyboru 3 zestawy lunchowe: jeden z obowiązkowo pizzą, każdy z nich zawiera zupę i drugie danie. Zupy można wymieniać między zestawami. Jedzenie wypróbowane przeze mnie w dowozie i na miejscu. W normalnej odsłonie przedcovidowej idealne miejsce dla rodzin z dziećmi. Zarówno atmosfera jak i jedzenie domowe. Krem z marchwi najlepszy jaki w życiu jadłam, a mój chłopak uważa, że pizze mają najlepszą na Ruczaju. Pizze firmową, bo z bakłażanem zamawialiśmy także do pracy i wszyscy byli zachwyceni. Ja tylko mam jedno ALE: czemu Bakłażanie dodajesz pieczarek do Carbonary? Wszystko inne szczerze polecam!

Świetlica – nie tylko dla studentów

Miejsce w samym centrum Kampusu Ruczaj, uwielbiana nie tylko przez studentów. Dobra domowa kuchnia polsko- włoska. Ja zamawiam zestawy lunchowe, ale w swojej ofercie mają także pizze. Warto wstąpić także po kawę na wynos, albowiem jest w bardzo przystępnej cenie. Masz ochotę na obiad jak u mamy? Zamawiaj śmiało!

Bistro Hygge – zamów/ zaproś do swojego domu

Moje ulubione miejsce do spotkań ze znajomymi na Ruczaju. Jeśli chcecie posmakować duńskiego konceptu Hygge – w dobie szalejącego covidu, polecam rozsiąść się wygodnie w fotelu z ciepłą herbatą lub kakao i… zamówić obiad z tego bistro! Przed pandemią polecałam to miejsce jako idealne na rodzinne przyjęcia okolicznościowe. Gdy będziecie po kwarantannie polecam odwiedzić je całą rodziną by zjeść niedzielny obiad lub zajrzeć na lody rzemieślnicze podczas spaceru. Bisto Hygge podczas pandemii wychodzi frontem do klient ai ma bardzo bogate menu lunchowe oraz piecze dla Was ciasta na bieżąco. A nowość: „Box z ciastem” jest dostępny w dostawie w całym Krakowie!

Kto wypuścił skowronka? – i ich olbrzymie porcje!

Jeden z domów restauracyjnych na Ruczaju, nie byłam tam nigdy na miejscu, ale…swą olbrzymią porcją Carbonary (taaaak, zgadliście – mój ulubiony makaron) nakarmili mnie na dwa dni. I to dosłownie, bo porcje musiałam podzielić na dwie. Pyszne lunchowe zestawy dla głodomorów, kto chętny?

Po pierogi do Green Frog

Najlepsze pierogi z jagodami. Grzech nie spróbować. A ich naleśniki są podobno uzależniające! Pod lokalem ustawia się kolejka. Jedna z tańszych opcji na obiad. Codziennie dostępne także dwa zestawy lunchowe.

Tesone

Odwiedzałam od pierwszych tygodni ich istnienia. Nigdy mnie nie zawiedli, a w tamtym roku zdecydowałam się zabrać tam moich przyjaciół na moją kolację urodzinową. Obecnie menu jest dostosowane na dostawy do Waszych domów. Zamówicie tam owoce morza, pizze oraz steki. Ja już tęsknie za ich sezonowym menu. Jednak jest to jedna z droższych opcji do wyboru, ale według mnie wszystko warte swojej ceny. A może by tak romantyczna kolacja przy świecach z jedzeniem autorstwa Tesone?

Trattoria u Lisa

Znam tylko z dowozu, ale uwielbiam od zawsze. Dla mnie miejsce z pizzą numer jeden – moje serce skradła pizza ze szparagami. Ich makarony nie raz ratowały mnie podczas pracy z domu, jeszcze na długo przed pandemią. Trattoria przybliży Wam kuchnię, teraz jeszcze bardziej odległych Włoch. I ta miłość do kuchni z półwyspu apenińskiego sprawiła, że smakiem nadajemy na tych samych falach. Codziennie inny zestaw lunchowy (pon. – pt.), a pizze do godziny 16 (pon. – czw.) zamówicie z 20% rabatem!

I chociaż spodnie coraz ciaśniejsze, polecam zamawiać jedzonko z Waszych ulubionych lokalnych restauracji! Nie chcemy przecież by zniknęły z kulinarnej mapy.

Może Wy polecacie jakieś restauracje na Ruczaju? Chętnie wypróbuje i uaktualnię tą listę.