Jak polubić poniedziałki?

Uuuu coś czuję, że tym tytułem wsadziłam kij w mrowisko. Ale wiecie co? Lubię to robić! Tak samo jak lubię poniedziałki, chociaż zdałam sobie z tego sprawę dość niedawno.

Nie zrozumcie mnie źle, nie stronie od weekendów i wakacji. Jednak w tym pierwszym dniu roboczego dnia tygodnia dostrzegam wielki potencjał. Jak to możliwe? Od wielu lat na zmianę w sowim życiu nie czekam do urodzin czy Nowego Roku. Moim restartem w życiu jest każdy poniedziałek. Coś nie wyszło mi w tym tygodniu? Nie szkodzi! Zaczynam swój nowy, poprawiony plan od poniedziałku!

Praca, pracą, jednak zawsze cieszę się, że w każdy poniedziałek wrócę do moich kolegów i koleżanek z pracy. Może nie jest nam dane obecnie picie pierwszej /drugiej/kolejnej kawy razem (jeszcze!), jednak kontakt z człowiekiem, wspólne narzekanie i wspólna motywacja (jakby niebyła) do pracy, jest to coś unikalnego. To coś właśnie sprawia, że pomimo wszytsko, nie ważne co by się nie działo, lubię swoją pracę.

Powiem Ci jeszcze jedno: masz dwa wyjścia. Możesz polubić ten dzień który, przydarza się nam pond 50 razy w roku lub dalej narzekać, zamiast wziąść tego byka za rogi 😉 Żeby zmotywować się do polubienia tego dnia, proponuję żeby zaplanować sobie tego dnia dwie rzeczy. Pierwsza niech będzie najtrudniejszym zadaniem, które czeka Cię w tym tygodniu. Drugie zadanie to… nagroda! Nagroda dla samego siebie za to co Ci się udało zrobić, byś na samą myśl nie mógł doczekać się poniedziałku!

Buźka!

Dodaj komentarz